Od dawna nauczyliśmy się chronić przed komarami, od wczesnej wiosny media przypominają, że należy także być niezwykle ostrożnym, gdy ugryzie nas kleszcz. Tymczasem niebezpieczna może okazać się dla naszego zdrowia mała, niepozorna meszka, na którą wiele osób jest po prostu uczulonych.
Dlaczego jest niebezpieczna?
Ślad po ugryzieniu
Skąd wiadomo, że ugryzła nas meszka? W miejscu użądlenia najczęściej pozostaje zaczerwienienie i pojawia się obrzęk o średnicy do 10 cm. Miejsce swędzi i boli przy uciskaniu. Jeśli takie objawy utrzymują się krócej niż dobę nie ma powodów do obaw. Gorzej, gdy stan zapalny trwa dłużej – to znak, że meszka wprowadziła do naszego organizmy bakterie. Osoby uczulone na ślinę meszki zazwyczaj już kilka minut po ukąszeniu mają objawy alergii. Oprócz wskazywanych wcześniej objawów mogą wystąpić także tak ogólne jak nudności i wymioty, biegunka, ból brzucha, zawroty głowy. Jeśli miejsce jest tylko zaczerwienione można użyć żelu łagodzącego swędzenie albo leków przeciwhistaminowych, gdy mamy jednak objawy alergii, zawczasu należy przeprowadzić terapię odczulania, którą trzeba przeprowadzać regularnie i pod okiem lekarza. Jest to jednak bardzo skuteczny sposób przeciwdziałania reakcji alergicznej. Po terapii skłonność do wystąpienia objawów wstrząsu spada do maksymalnie 10 procent.
Preparaty odstraszające meszki
Aby meszka jednak wcale nie ugryzła należy pamiętać, by używać preparatów odstraszających owady. Są one dostępne w drogeriach i aptekach i mają formę środków do stosowania na skórę, opasek czy naklejek na ubranie.